Strop (jeszcze na paletach)
W piątek przywieziono nam strop Terriva. Prezentuję jak wygląda wizualnie i wierzę, że w tym tygodniu uda mi się pokazać, jak wygląda "wmontowany w dom :) "
W piątek przywieziono nam strop Terriva. Prezentuję jak wygląda wizualnie i wierzę, że w tym tygodniu uda mi się pokazać, jak wygląda "wmontowany w dom :) "
Chciałam początkowo napisać "kominy na miejscu" ale zdecydowanie nie są jeszcze na swoim miejscu :) Ale są już na budowie! Choć przy zakupie zapewniano nas, że dostawa na piątek to bardzo optymistyczny termin, najpewniej w poniedziałek- mówili. Tymczasem dziś zaskoczył mnie telefon od kuriera, który pytał, w którym dokładnie miejscu znajduje się budowa. Trafiło się tak, że byłam sama, bo mąż wyjechał i wraca dopiero wieczorem, na szczęście trochę pomógł tata.
Zamieszczam pełną fotorelację z dostawy naszych dwóch kominów.
Są to kominy systemowe Brata, oba 8-metrowe, jeden -cztero, drugi dwuwentylacyjny + cokoły ceramiczne. Zajęły jak widać na foto 3palety.
W najbliższym czasie zamieszczę foto jak prezentują się w swoim "docelowym" stanie, czyli poskładane :)
Manewrowanie takim autem w naszej że tak powiem...wąskiej bramie nie było takie szybkie...
Trzeba było podjechać w odpowiednie miejsce- wiadomo, że paleta gdzie stanie, tam zostanie- bo nikt jej raczej nie przeniesie
Pan kurier zabrał się do pracy...
...Chwila moment i kominy na działce :)
A na koniec mój rock and rollowy Synek zbierający szyszki z podjazdu :)
Budowa nadal stoi, na szczęście już tylko do piątku, wtedy przyjdzie nowa ekipa, wjeżdza też strop i kominy. Strop zamówiony już kilka dni temu, dziś kupiliśmy kominy.
Musieliśmy specjalnie udac się do składu, bo nie było możliwości płatności przy odbiorze, ale na miejscu. Jak wcześniej pisałam zdecydowaliśmy się na kominy Brata. Na miejscu dostaliśmy jeszcze kilka fachowych porad, sprzedawca sprawdził też w naszym projekcie czy na pewno wszystko się zgadza. W związku z tym, że montaż kominów trzeba rozpocząć od zalania pierwszego pustaka betonem i odczekania 48godzin- zakupiliśmy gotowe cokoły ceramiczne, dzięki czemu można składać komin bez czekania(co na pewno nie pasowałoby naszej nowej ekipie).
Dla budujących z lubelskiego dodam, że kominy kupiliśmy w składzie budowlanym w Lublinie, przy ulicy Krochmalnej.
Pozostaje tylko czekać na zobaczenie ich w naszej Jagodzie :)
Postów brak, jednak nie w względu na brak czasu, a brak nowych wieści. Chwilowo budowa stanęła; ze względów osobistych byliśmy zmuszeni zmienić murarza. W tym tygodniu (najprawdopodobniej w środę lub czwartek) pracę zacznie nowa ekipa więc na nowo zaczną pojawiać się wpisy:) W każdym razie obecnie zamówiony jest strop (ma być na piątek) , w poniedziałek dzwonimy też po kominy- na pewno również będą w tym tygodniu. Jak pisałam wcześniej zdecydowaliśmy się na kominy Brata.
Nowy murarz zapewnił nas, że w ciągu ok tygodnia jego pracy dom będzie skończony, tzn skończona jego praca- czyli gotowy do robienia dachu.
Otrzymaliśmy też pierwszą, wstępną wycenę dachu. Podam niestety bez szczegółów, bo wycena została na działce i nie mam jej przed sobą. Jedna z firm podała nam taki koszt: cena blachodachówki, folii, rynien, 5okien dachowych i ogólnie wszystkiego razem co jest potrzebne (oczywiście poza drzewem) to ok 12tys zł. Uważamy, że to całkiem przystępna cena, choć nie mamy jeszcze kosztów z żadnej innej firmy. Do tej kwoty należy doliczyć jeszcze koszty drzewa (ok 5tys- jak nam się wydaje :) i koszty dekarzy, ale mimo to wychodzi mniej, niż się spodziewaliśmy.
Mam nadzieję że wszystko będzie szło po naszej myśli :)
Tymczasem miłej niedzieli wszystkim budującym :)
Foty znów z opóźnieniem, bo prace codzień idą do przodu, ale niestety ciężko mi znaleźć czas z dwójką moich smyków :)
Obecnie na parterze stoją już wszystkie ścianki działowe, na zdjęciach które dodaję widać dopiero początki owych ścianek.
W każdym razie parter nadal zmierza ku końcowi (pozostały teraz kominy no i szalowanie okien)
Wejście do domu:
Z prawej strony domu drzwi do kotłowni, które dodaliśmy (nie było ich w projekcie, jedyna nasza zmiana)
Poniżej jadalnia i prawie zabudowana kuchnia (obecnie jest już skończona)
No i widok za salon i częściowo zabudowany przedsionek:
Komentarze