W końcu postępy! :)
Murarz powrócił we wtorek, i nareszcie widać jakieś postępy! Pry fundamentach tak wesoło nie było, pieniądze wkłada się w dół i zmian nie widać :) Obecnie powstają już ściany, także szczęśliwie odbijamy od ziemi :) Aby w górę :)
Poza tym w ostatnim czasie udało nam się załatwić stemple, poszukiwaliśmy ich w kilku miejscach, gdy praktycznie same "spadły z nieba" :) Akurat mąż umówił się na zakup stempli (60sztuk, 6zł/sztuka) gdy na budowę przyjechał chłopak z okolicy, spytał, czy nie chcemy pożyczyć stempli, bo zostały mu po jego budowie, przy okazji dodał, że ma firmę robiącą dachy :) Tak więc upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu, bo właśnie jego firma będzie robiła nasz dach (mam nadzieję że już w sierpniu!)
Tymczasem zamieszczam aktualne foty z budowy:
Poniżej widok na jadalnię :)
Na pierwszym planie kotłownia
A na drugim planie zdobyte stemple :)
Poniżej
Tak obecnie wygląda nasz salon:
Jadalnia i kuchnia :